Faworki
Składniki na około 30 faworków:
- 1 żółtko
- 1-2 łyżki cukru
- 2-3 łyżki jogurtu naturalnego (można podmienić na bardziej tradycyjną, gęstą kwaśną śmietanę)
- 1/4 łyżeczki soli
- solidny porcja ekstraktu waniliowego (jeśli nie macie, można pominąć, ja daję, bo fajnie podkręca smak ciasta)
- 100 g mąki pszennej 400, 450 lub 500
- cukier puder do posypania już upieczonych
Wykonanie:
Do miski dodaję żółtko, cukier, jogurt, sól oraz ekstrakt waniliowy i dokładnie miksuję. Następnie dosypuję mąkę i mieszam najpierw łyżką, aż składniki z
grubsza się połączą, a następnie zagniatam ręcznie. Ciasto jest miękkie,
elastyczne i wyrabia się je bardzo przyjemnie.
Następnie –ważne! –trzeba je porządnie obić np. wałkiem lub ciskać
nim energicznie w stolnicę (coś jak do odbijania piłki) przez co
najmniej 5 minut. Takie tłuczenie ciasta wpływa później na kruchość
faworków, ciasto jest dobrze napowietrzone i puchnie/rośnie podczas
pieczenia. Odstawić ciasto na 10 minut.
Rozwałkowane ciasto kroję na paski dowolnej długości, ale raczej
wąskie (np. 2 x 10 cm lub 3 x 10 cm). Każdy pasek nacinam w środku,
robiąc jedno cięcie nożem dokładnie pośrodku chruścika, wzdłuż dłuższej
krawędzi. Przez ten otwór przewlekam końcówkę paska ciasta i formuję faworka.
Gotowe faworki układam na blasze, zachowując między nimi małe odstępy –z podanej ilości ciasta wychodzi 1 blacha, wstawiam do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika i piekę na drugiej półce od dołu lub na środkowej przez maksymalnie 10 minut. Upieczone wyjmuję z piekarnika i zostawiam do przestygnięcia.
Gotowe faworki układam na blasze, zachowując między nimi małe odstępy –z podanej ilości ciasta wychodzi 1 blacha, wstawiam do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika i piekę na drugiej półce od dołu lub na środkowej przez maksymalnie 10 minut. Upieczone wyjmuję z piekarnika i zostawiam do przestygnięcia.
Ostudzone przyprószam cukrem pudrem. I gotowe, można podawać.
Smacznego!
Źródło: TUTAJ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz